ROZDZIAŁ
22
W jej narożniku
Hattie
W
czwartek późnym rankiem weszłam do Smithie’s i gang był prawie cały.
Dołączyłam
do nich tam, gdzie Lottie i Pepper siedziały na przedniej krawędzi wybiegu i
Lottie przywitała się „Yo”, podczas gdy Pepper powitała „Hej, Hatz”.
„Hej”
- odpowiedziałam - „Czy wiecie, o co chodzi?”
Zostałyśmy
wezwane przez Smithiego na pełne zebranie personelu.
Ostatnie
pełne spotkanie personelu polegało na podzieleniu się ze wszystkimi, że
przenosiliśmy się do Rewii, chociaż tancerze, w tym ja, wiedzieli o tym
wcześniej, ponieważ Smithie i Ian rozmawiali z nami o tym, aby upewnić się, że się
zgadzamy i podoba nam się to.
Nie
mając pojęcia, o co chodzi, nie sądziłam, że to spotkanie dobrze wróży i byłam
przygotowana na to, że będę poważnie załamana, jeśli nie będzie to dobra
wiadomość.
Ponieważ
do tej pory tydzień był niesamowity.
Naprawdę
niesamowity.
Począwszy
od poniedziałkowego wieczoru, kiedy Axl przyszedł po pracy do mnie z Cleo i
musiałam dać mu taką samą dobroć, jaką dał mi, kiedy ugotował dla mnie kurczaka
po toskańsku.
Nie
ugotowałam mu niczego tak bajecznego, bo nie miałam czegoś takiego w swoim
repertuarze. Ale po tym, jak wszedł i rozmieścił Cleo, posadziłam go na stołku,
dałam mu kieliszek czerwonego, a potem podałam nadziewane muszle, węzły
czosnkowe z sałatką i tiramisu na deser.
I
naprawdę mu się to podobało (zwłaszcza tiramisu, a pamiętałam, że Axl był
wszechstronnym facetem od kawy).
Tej
nocy przyniósł też torbę pełną rzeczy, a teraz miał w szufladzie spodnie do
spania, bokserki, koszulki i skarpetki, a w mojej szafie wisiały dżinsy,
koszule i bojówki, a także na półce stały buty do biegania.
Teraz
widzisz?
Tydzień
nawet zaczął się super.
Oboje
denerwowaliśmy się (cóż, Axl się nie martwił, ale mogłem powiedzieć, że to była
obawa), że Cleo nie pogodzi się z nowym miejscem. Ale w momencie, gdy została
wypuszczona z torby podróżnej, rozejrzała się, podeszła prosto do mojej
kolorowej pufy, wskoczyła na nią, opadła na biodro i zaczęła lizać stopę.
Tak
więc królowa zaakceptowała nowe królestwo, natychmiast odnajdując swój tron.
Wszystko
dobrze.
Potem
wróciliśmy do życia i to było normalne życie z pewnymi (w pewnym sensie)
fantastycznymi zwrotami akcji.
Uznano,
że kobiety mogą robić swoje rzeczy bez ochrony, więc mogłam wrócić do mojego
studio i zacząć pracować nad nowym dziełem, w którym chciałam zatonąć.
A
kiedy to zrobiłam, zdałam sobie sprawę, że tłumienie potrzeby tworzenia to
łagodna forma tortury.
W
studio czułam się jak w niebie. To było prawie tak dobre, jak układanie
choreografii do nowej piosenki.
Okej.
Nie.
Może
lepsze.
I
to był punkt do przemyślenia, chociaż nie byłam wtedy przygotowana, żeby się
nad tym zastanawiać.
Kontynuując
tę niesamowitość: tata zaskoczył mnie, kiedy pojechałam do niego we wtorek,
ponieważ odkrył zakupy spożywcze online z dostawą.
A
kiedy sprawdziłam, co kupił, zobaczyłam, że nie kupił kupy gówna. Większość z
nich była rzeczywiście zdrowa.
Powiedział
mi też, że nie muszę przyjeżdżać w środę, ponieważ ponownie nawiązał kontakt ze
swoim dawnym kumplem, Jimem i szli do jakiegoś baru sportowego na kolację i
oglądanie meczu.
Pamiętałam
Jima. Był miłym facetem. On i jego żona rozwiedli się mniej więcej w czasie,
gdy zrobili to mama i tata.
Cieszyłam
się, że tata szukał sposobów na wydostanie się z domu i przebywanie z ludźmi,
którzy nie byli mną.
Tata
puścił mnie też tego wieczoru, mówiąc, że zamierza wypróbować jakiś nowy
przepis, co oznaczało, że Axl i ja mogliśmy zjeść i spędzić razem czas, zanim
będę musiała iść do pracy bez konieczności bycia gdziekolwiek, gdzie nie byłby
mój wybór, abym była.
A
jutro wieczorem tata wybierał się na kolację ze mną i Axlem, a potem on i Axl
mieli obejrzeć przedstawienie.
Trochę
się tym denerwowałam.
Ale
byłam też trochę podekscytowana, że tata zobaczy, że tańczę, bo to uwielbiam, i
chociaż wspomnienia były niezbyt miłe, najważniejsze było to, że odegrał swoją
rolę w dawaniu mi tego.
Jedyną
rzeczą, która wisiała nad naszymi głowami, było to, że Axl miał jutro podwójny obowiązek
z rodzicem, skoro jadł lunch z matką.
Nie
słyszał ani słowa od swojego ojca, co moim zdaniem było niesamowite.
A
biorąc pod uwagę SMS’y jego mamy, powiedział - „Brzmi, jakby miała to pozbierane”.
Więc
to też było wstępnie niesamowite.
A
na koniec, Axl i ja mieliśmy plany na niedzielny brunch z moją mamą.
Chciałam
zobaczyć mamę, tęskniłam za nią. Minęło znacznie dłużej niż chwila (zbyt dużo
dłużej).
Ale
musiałam przyznać, że naprawdę kochałam moją pierwszą niedzielę z Axlem, kiedy
przez większość dnia byliśmy tylko on i ja. Spędzaliśmy czas leniwie,
kochaliśmy się, jedliśmy, kiedy byliśmy głodni i graliśmy w Pac-Mana.
Z
naszymi harmonogramami i tym, jak wyglądało życie, kiedy zaczynaliśmy, wszystko
to było super szybkie i dramat. Nie mieliśmy zbyt wielu przestojów.
A
tamtej niedzieli odkryłam, że odmładzanie z Axlem było najlepsze.
Więc
po tym brunchu z mamą zamierzałam zasugerować Axlowi, że jeśli możemy, zrobimy
niedziele jako dni tylko dla nas.
Miałam
przeczucie, że na to pójdzie.
Ale
teraz wszyscy zostaliśmy wezwani na spotkanie w klubie i nie miałam pojęcia,
dlaczego.
Miałam
tylko nadzieję, że nie chodziło o to, że ocenili, jak radzi sobie „Rewia”, nie
byli z tego zadowoleni i wracaliśmy do rozbierania się.
Nie
chciałam wracać do striptizu.
Nie
miałam z tym problemu. Byłam w tym dobra, zarabiałam świetne pieniądze, klub
był bezpieczny, z klasą, w większości klientela była w porządku, moje koleżanki
tancerki były najlepsze, podobnie jak zarządzanie, mogłam poruszać ciałem i
wejść do strefy.
Ale
możliwość budowania występu, przedstawienia i rozwijanie ich, to było kolejne ujście
kreatywności, które naprawdę polubiłam.
Więc
w drodze na to spotkanie, zdałam sobie sprawę, że z Axlem w toku, moją relacją
z dziewczynami, która wróciła na właściwe tory i była tak silna jak zawsze, nie
wspominając o tym, że tata był fajny, a praca zmieniła się w coś, co lubiłam, więc
byłam w strefie, w której naprawdę lubiłam swoje życie.
Nie.
Kochałam
je.
Po
raz pierwszy tak myślałam od… kiedykolwiek.
I
to było mamucie.
Więc
nie chciałam, żeby coś w tym przeszkodziło.
Chociaż
martwiłam się (bo to byłam ja), zdziwiłoby mnie, że Rewia nie działa. Miejsce
było przepełnione każdej nocy, bez względu na wyższą opłatę za wstęp i ceny
napojów.
Ale
byłam tancerką, nie biznesmenem.
Co
ja wiedziałam?
„Nie
mam pojęcia” - Pepper odpowiedziała na moje pytanie dotyczące spotkania, ale
chociaż mi odpowiadała, uśmiechała się przez całą salę.
Spojrzałam
w tę stronę, aby zobaczyć zbliżającą się Ryn.
„Może
być cokolwiek, znając Doriana” - powiedziała Lottie.
Miała
rację.
Dorian
był rzadką rasą. Człowiek idei i działania.
I
nie pozwolił, by trawa zarastała.
Powitałyśmy
Ryn, a ona zapytała o to samo co ja - „Czy ktoś wie, o co chodzi?”
Wszyscy
podzieliłyśmy się naszymi negatywami, a potem Pepper podzieliła się, że ma
takie same zmartwienia jak ja.
„Boże,
mam nadzieję, że nie wrócimy do samego rozbierania się. Nie pokazałam swoich
cycków odkąd zrobiłam Zimne serce w
drugim tygodniu. I muszę powiedzieć, że to trochę odświeżające, móc utrzymać strój
na sobie.”
Ostatnia
para kelnerek weszła do środka, kiedy Smithie i Ian schodzili schodami
prowadzącymi do biura Smithiego.
Ale
Smithie nie podszedł do gangu zebranego na skraju wybiegu.
Usiadł
przy barze, kiedy Ian podszedł do nas, niosąc coś, co wyglądało jak zwinięte
plany.
Dziwne.
To
znaczy, wszyscy wiedzieliśmy, że Ian był prawą ręką Smithiego.
Ale
Smithie nigdy nie zajmował tylnego siedzenia.
Dorian
zrobił skan, gdy się zbliżył, prawdopodobnie po to, by sprawdzić, czy wszyscy
tam są.
Potem
zatrzymał się przed nami, skrzyżował ręce na klatce piersiowej, co sprawiło, że
jego piersi wybrzuszyły się pod granatową koszulą (skorzystałam z okazji, aby
to docenić), rolka papieru w jego dłoni wyglądała mu przez lewe ramię.
„Racja,
wszyscy macie gówno do zrobienia, więc zrobimy to szybko” – zaczął - „Rewia
odniosła duży sukces, znacznie lepszy niż przewidywaliśmy, i nie wygląda na to,
żeby to zwolniło” - ogłosił.
No
więc …
Ufff
Również
…
Hura!
„Więc
za dwa tygodnie będziemy zamknięci…” – ciągnął.
Słychać
było pomruki zaskoczenia i niezadowolenia, kołysanie ciał, szuranie nóg.
„…na
trzy tygodnie” - kontynuował.
Wszyscy
się zamknęli i przestali się ruszać.
„Mieliśmy
nawał telefonów od osób, które chciały usiąść w miejscach dla VIP-ów” -
powiedział - „I są gotowi za to zapłacić. Dlatego budujemy kabiny po obu
stronach wybiegu i podnosimy podłogę, aby ludzie stojący za tymi nowymi budkami
mogli zobaczyć scenę. Odległa ściana będzie również zamkniętą strefą VIP, która
posłuży jako miejsce dla większych imprez, a gdy będziemy mieli klientów
celebrytów, ze świtą. Ponadto dodamy oświetlenie osadzone na krawędziach sceny,
które można będzie zaprogramować na różne kolory, błyski, strumienie itp.”
„Super” - wydyszałam.
Ian
jeszcze nie skończył.
„I
zainstalujemy aparatury, aby tancerze mogli wejść nad scenę na obręczach, w
klatkach, na linach, słupach i prawie wszystkim innym, co mogą wymyślić”
Fajnie!
„Super” - Pepper, Ryn i ja wyszeptaliśmy
w tym samym czasie.
Dorian
szedł dalej.
„To
będzie duży zwrot, ale nie chcemy tracić tempa, więc mamy nadzieję, że nasi
kontrahenci dotrzymają terminu. W tym czasie zaplecza, w których odbywały się
prywatne tańce, zostaną przekształcone w kuchnię. Ankieta, którą wysłaliśmy do
klientów, mocno sugerowała, że lubią zostać na dłużej i chcą nie tylko pić, ale
także jeść. Aby zaspokoić tę potrzebę, zatrudniliśmy Joy Anderson do przejęcia
kuchni.”
„Joy
Anderson, kobietę, która robi food trucki
Joy of Food?” - spytała jedna z kelnerek.
„Ją”
- potwierdził Ian - „Będzie w tym bogate, wykwintne menu przystawek.”
„To
jest tak cholernie fajne” - powiedziała Ryn pod nosem.
To
było całkowicie.
Przenosili
to z klasycznego baru ze striptizem do klubu z klasą. I my w tym byliśmy. Mieliśmy
przed sobą jego rozwój. Mogliśmy im pomóc.
Biorąc
pod uwagę te myśli, jeszcze dokładniej przyjrzałam się Ianowi.
Wyglądał
jak zwykle.
Pewien
siebie.
Niezawodny.
Ale
nie można było temu zaprzeczyć.
Sięgał
po coś.
Pracując
dla tego.
Ryzykując
to.
Idąc
po swoje marzenie.
I
musimy być dla niego częścią tego.
Tak,
ten tydzień był niesamowity.
„Nowe
meble zastąpią stare” – kontynuował Ian - „Bardziej wygodne i stylizowane tak,
aby pasowały do budek, które będą miały czerwony aksamit”
„Tak
bardzo to kocham” - szepnęła Pepper.
„Zaczęliśmy
również rezerwować talenty” - stwierdził Ian.
„Ocho”
- mruknęła Lottie.
Tak.
Ocho.
Więcej
tancerek?
Jak
…
Lepszych?
„Obecnie
mamy trzech dobrze zapowiadających się komików, którzy będą dawać gościnne przedstawienia
połączone z programem klubu” - powiedział - „Patrzymy na więcej i szukamy
talentu, który mógłby zostać rezydentem klubu i zapewnić wypełniacz, więc w
głównych występach będą tylko burleski. Żadnego egzotycznego tańca aż do
drugiej w nocy po tym, jak ostatni gwiazdor opuści scenę. Ale kiedy ponownie
otworzymy, nie będzie nagości. Dostarczymy kostiumy, które będą atrakcyjne,
seksowne i krótkie, ale zapewnią również zasięg.”
„Łał”
- szepnęłam.
Ian
spojrzał na nas, dziewczyny - „Potrzebuję wszystkie główne tancerki w przyszły
wtorek o jedenastej. Powiem wam, do którego z waszych tańców macie się
przygotować. Przyjdą filmowcy, aby sfilmować wasze układy. Aktualizujemy naszą
stronę internetową i potrzebujemy do tego treści, a także zwiastunów i promocji
marketingowych, aby utrzymać zainteresowanie naszych klientów i sprawić, by
powrócili po ponownym otwarciu.”
Nawet
nie wiedziałem, że Smithie’s ma stronę internetową.
„Zgoda”
- zawołała Lottie - „Tak, zgoda” - powiedziała Ryn.
Po
prostu uśmiechnęłam się szeroko do Iana.
Zobaczył
mój uśmiech i wykrzywił usta.
Następnie
rozłożył ramiona i pokazał nam rolkę papieru.
„Tutaj
są plany. Rozłożę je i możecie rzucić okiem, jeśli jesteście zainteresowani.
Jakieś pytania?”
„Czy
otrzymamy zapłatę za te trzy tygodnie?” - zapytał barman, którego nie znałam
zbyt dobrze, chociaż był w pobliżu od jakiegoś czasu (i był trochę irytujący,
co było powodem, dla którego trzymałam się z dala) imieniem Craig.
„Tak”
- odpowiedział Dorian - „Jakieś inne pytania?”
Było
więcej pytań, wiele z nich (nienawidzę być osądzającą, ale poważnie, Wrrrr)
było trochę niepotrzebnych (głównie pochodziły od Craiga), wyglądało na to, że
ludzie po prostu chcieli wyssać czas lub sprawić, by ludzie ich słuchali
(znowu, głównie Craig).
Ian
wydawał się mieć do nich całą cierpliwość świata (choć takie postępowanie
powstrzymywało mnie od studio), coś, czego Smithie nie miałby. Po pytaniu
drugim Smithie zostałby wkurzony, zapytał, czy kiedykolwiek zostawił kogoś
wiszącego, głośno się zastanawiał, dlaczego nie ma szacunku (co, szczerze
mówiąc, było dobrym pytaniem) i powiedział nam, że ma lepsze rzeczy do
zrobienia przed odlotem.
W
końcu wydawało się, że stąpamy po twardym gruncie i Ian to zakończył. Następnie
powiedział nam, że jeśli ktoś chciałby o czymś porozmawiać na osobności, może
znaleźć jego lub Smithiego.
Rozwinął
plany na stole, podziękował nam za poświęcony czas i odszedł.
Spotkał
Smithiego, gdzie wielki szef wciąż stał przy barze i poczułam dreszcz
spływający po moim kręgosłupie.
Nie
tylko na sposób, w jaki Smithie patrzył na Doriana z dumą i szacunkiem.
Ale
w Smithiem było coś innego.
Spojrzałam
…
Dreszcz.
„Przekazanie
się zakończyło” - zauważyła Ryn, a ja spojrzałam na nią i zobaczyłam, że
patrzy, jak Smithie i Ian wchodzą po schodach.
„Tak,
to nie jest oficjalne, ale nadal jest całkowicie oficjalne” - zgodziła się
Pepper.
„Dobre
dla Smithiego” - powiedziała Lottie - „Zasługuje na chwilę wytchnienia od
ciągłego ssania i dramatu. Craig zapytał, czy otrzymamy zapłatę, potem zapytał,
czy nadal będzie naliczany socjal, potem zapytał, czy otrzymalibyśmy zniżkę dla
pracowników na jedzenie, a potem to gówno o kursie BHP, aby jak najlepiej
poruszać się po podwyższonej podłodze. Nie wiem, jak Ian to robi. Koleś to fiut.”
Podziwiałam
zdolność Lottie do oceniania ludzi, ale brzmiała, jakby po prostu mówiła to
tak, jak było.
Z
drugiej strony miała rację.
Craig
był fiutem.
Wszyscy
zatrzymaliśmy się i czekaliśmy, aż wszyscy odejdą od planów, zanim poszliśmy je
obejrzeć.
„Zabójcze”
- powiedziała Pepper, patrząc na nie.
I,
człowieku…
Miała
rację.
„Myślałam,
że klub był wcześniej gorący, ale to nie jest następny poziom. To jest pięć
poziomów wyżej” – zauważyła Ryn.
Nie
myliła się.
Kontynuowałam
studiowanie projektu, myśląc, że chciałabym powiedzieć Axlowi, żeby anulował
plany z tatą na jutro i zrealizował je po zakończeniu remontu.
Co
mi przypomniało.
„Axl
i tata przyjeżdżają na przedstawienie jutro wieczorem” - oznajmiłam.
„Nie
żartujesz?” - spytała Lottie.
„Och”
- powiedziała Ryn.
Pepper
tylko się na mnie gapiła.
„Nie,
to dobrze…” - powiedziałam do Pepper - „Axl zabierze go do domu po moim
ostatnim tańcu, żeby nie musiał siedzieć obok niego podczas striptizu. Bo
wiesz… obrzydliwe.”
„Jeśli
myślisz, że to jest dobre, to myślę, że to jest dobre. Ale po prostu powiedzmy,
że wszystkie te rzeczy, które dzieją się z twoim tatą, to jak kręcenie batem” -
odpowiedziała Pepper.
Mogłaby
to powtórzyć.
„Wiem”
- zgodziłam się.
„Miej
się na baczności, kochanie” - ostrzegła - „Z mojego doświadczenia, lampart nie
zmienia swoich cętek”
Kiwnęłam
jej głową, a kiedy pomyślałam, że odwróciła wzrok, spojrzałam na Ryn i Lottie.
„Co
jest z tym patrzeniem?” - zapytała Pepper.
Dobra,
może powinnam była się upewnić, że odwróciła wzrok.
Ale
widziała ich i ostatnio dowiedziałam się, że unikanie jest czymś, czego należy
unikać.
Nie
wspominając, że moje dziewczyny były moimi dziewczynami. Mogły brać i dawać
szczerość, a ja odkryłam, że to nigdy nie było brzydkie.
Więc
poszłam na to - „Po prostu, wiesz, może tata miał zderzenie z rzeczywistością,
kiedy Axl powiedział mu parę słów.”
„Może
to zrobił, mówię tylko, Hatz, uważaj na swoje serce” – odpowiedziała Pepper.
„Nie,
mam na myśli to, że Axl jest outsiderem w jednostce, ale kimś, kto się o mnie
troszczy. Więc to było obiektywne, ale nie było, jeśli wiesz, co mam na myśli.
A czasami obiektywna opinia może skłonić ludzi do myślenia. Chociaż
nie wiem, czy to wszystko. Myślę, że inną częścią było to, że powiedziałam
tacie, że ojciec Axla powiedział mu takie paskudne rzeczy. Myślę, że to była
jego chwila Hej, czekaj. Wiesz, coś w
stylu Ja też to robiłem i to było
naprawdę niefajne. Wiesz?”
„Dobrze,
ale nadal… dbaj o siebie” - powtórzyła Pepper.
„Racja,
wtrącam się tutaj, żeby powiedzieć to, czego Hatz nie mówi wprost, Pez” -
Lottie rzeczywiście, wtrąciła się - „Musisz przestać się grzebać i wyjść z
Auggie’m”
„Dokładnie”
- zgodziłam się.
„Całkowicie”
- dodała Ryn.
„Jak
to, co powiedziała…?” - zaczął Pepper.
„Axl
był na miejscu” - stwierdziła Lottie - „To może nie być to, czym jest dla
ciebie. Ale najważniejsze, potrzebujesz bufora od tych szakali, których
nazywasz rodzicami, tego robala twojego byłego, i czego nie powiedziała, ale ja
to zrobię: dziewczyno, to była piekielna posucha. Musisz uprawiać seks” -
wyjaśniła Lottie.
„Tak
jest” - zgodziła się Ryn.
„Posłuchaj...”
- spróbowała Pepper.
„Nie.”
- Lottie uniosła rękę i potrząsnęła blond lokami - „To było proste dla Rinz i
Hatz, kiedy Boone i Axl zaczęli spotykać się z innymi sukami. Nie potrzebujesz siebie,
żeby się poddać i zacząć szukać. Poważnie, z Axlem było blisko, ponieważ Mo
powiedział, że laska, którą widział, była solidna.”
„Wiem,
uff” - wtrąciłam - „Naprawdę ją lubił. Nadal często wysyłają sobie SMS-y”.
Pepper
powoli mrugnęła do mnie.
Następnie
zapytała z przerażeniem - „Pozwalasz mu pisać do innej kobiety?”
„Cóż,
dobrze. Są przyjaciółmi” - odpowiedziałam.
„To
ktoś, z kim się spotykał” - zauważyła Pepper.
„Wiem”
- powiedziałam jej.
Jej
twarz wykrzywiła się w dziwny sposób – „Hatz, kochanie, prawdopodobnie był w
niej.”
Um…
„Staram
się o tym nie myśleć”
„Nie
mogłabym przestać o tym myśleć” - powiedziała.
Hmmm.
„Jest
z Hattie” - zauważyła stanowczo Lottie.
„On
nie jest Corbin’em” - wtrąciła Ryn.
O
tak.
Racja.
Boże.
Jak
mogłam zapomnieć?
Corbin,
były Pepper, zdradził ją w pełnym zakresie definicji zdrady (a nawet trochę
bardziej).
Innymi
słowy, wprowadził się do niej, zobowiązał się do niej, miał z nią dziecko i
przez to wszystko pieprzył swoją byłą dziewczynę, a ona oczywiście nie
wiedziała.
Była
dziewczyna też nie wiedziała.
Ale
uciekając przez lata, w końcu się rozleniwił, zostawił ślad, którym podążyła
Pepper, doszło do różnych nieprzyjemnych konfrontacji i boomu.
Nagle
jest bardzo młodą samotną matką, jej były jest wkurzony, że wpadła mu paradę,
wyładowuje się na niej, używa ich córki jako broni i znieważa związek, a rodzice
Pepper sprawili, że członkowie większości moralnej wyglądali jak hipisi. Umyli od
niej ręce, kiedy wprowadziła się do nieślubnego Corbin’a, nie wypuszczając jej
z rąk, ponieważ od czasu do czasu wchodzili w jej przestrzeń, by podzielić się
tym, że idzie do piekła.
„Wiem,
że nie” - powiedziała Pepper do Ryn.
„I
Auggie to nie Corbin” - dodała Lottie.
„Wiem,
że nie” - powtórzyła Pepper do Lottie, tym razem odrobinę bardziej
zniecierpliwiona.
„Więc
co to daje?” - spytała Lottie - „To znaczy, ona ma strzał, strzeliło trzy razy,
kochanie” - Lottie przypomniała jej o zwycięstwach, które odniosła z Evie i
Mag, Boone’em i Ryn, mną i Axlem, wskazując na siebie, a potem na mnie i Ryn.
„To
jest bardziej skomplikowane, gdy masz dziecko” - powiedziała Pepper.
„Nie
jest” - odparła Ryn - „Jesteś cykor”
„Nie
jestem cykor” - warknęła Pepper.
„Wydałbym
odgłosy, ale jestem ponad to” – powiedziała Ryn do Lottie.
Lottie
roześmiała się.
Chociaż
to było zabawne, widziałam, że nie rozumieją, że to nie był zabawny moment dla
Pepper.
Nie
odrywałam wzroku od Pepper i zasugerowałam cicho - „Może powinnyśmy przestać”.
„Tak,
byłoby dobrze” - powiedziała Pepper krótko.
„O
ile wiem, nie jesteś Benjaminem Button’em[1]” –
powiedziała jej Ryn - Kopiesz to, co do ciebie mówię?”
Pepper
odsunęła się od nas.
Tak.
To
nie był zabawny moment.
Przygotowałam
się.
I
to była właściwa rzecz.
„Wiecie,
nigdy nie chciałabym mieć psychopaty z obsesją na moim punkcie, tak jak ty.” -
powiedziała Pepper do Lottie - „Albo zamordowanego jakiegoś faceta przy tylnych
drzwiach, tak jak ty” - powiedziała do Ryn. - „Albo kogoś, kto wysyła mi takie
brudne zdjęcia i e-maile, jak tobie” - powiedziała do mnie - „Albo ojców
uzależnionych od hazardu” - Wracając do Lottie - „Braci alkoholików” - Do Ryn -
„Albo agresywnych ojców” - Dla mnie - „Ale nigdy, przenigdy nie byłam kochana przez moich rodziców. Zawsze byłam outsiderką w tej rodzinie.
Spotkałam faceta, o którym myślałam, że mnie kocha, kocha… mnie. Że chce założyć ze mną rodzinę i budować ze mną przyszłość, a
każdego roku będzie to stawianie choinki i wyjmowanie ozdób przez kolejne lata
albo pamiętanie, kiedy dostaliśmy je na święta, albo kiedy mieliśmy kolejne
dziecko lub w którym roku wykonaliśmy dekoracje jako rodzina. A on pieprzył się ze mną od samego początku.”
O
rany.
Całkowicie
powinnyśmy były odpuścić.
Była
daleka od zakończenia.
„A
odkąd się dowiedziałam i skończyliśmy, on po prostu się ze mną pieprzył. I mam was, i to
wszystko. Moja siostra jest zaprogramowana na ich bzdury. Mój brat uciekł,
zanim jeszcze skończyłam szkołę średnią i od tego czasu nikt o nim nie słyszał.
Tak więc z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z minuty na minutę, z wyjątkiem
Juno, która jest moim dzieckiem i
muszę ją przed tym chronić, jestem bardzo, bardzo
samotna.”
Wzięła
głęboki oddech, gdy wszystkie stałyśmy w milczeniu i nieruchomo, słuchając.
I
wiedziałam o sobie, ale pomyślałam, że to samo dotyczy Lot i Rinz, cierpiących za
Pepper.
Potem
znowu ruszyła.
„I
z tym, co znosiłam dorastając. I co Corbin nam zrobił, i zrobił to nam, mnie i
mojej córeczce, i wciąż robi. Wiem jedno. Muszę chronić swoją córkę. Więc tak.
Auggie jest gorący. Wydaje się miły. Lottie nie zestawiłaby mnie z
nieudacznikiem. Ale przychodzę z bagażem.” - Skupiła się na mnie - „Takim, że,
nie ma mowy, do diabła, kiedy byłby ze mną, pozwoliłbym mu pisać do jakiejś
kobiety, z którą się pieprzył” - Rozejrzała się wokół - „A ci faceci są tym,
kim są. Robią to, co robią. I tak zejdzie się ze mną i stwierdzi, że mój bagaż
jest zbyt trudny do zniesienia, moje ciężary wiążą go zbyt mocno i mnie
zeskrobuje, nie chodzi tylko o to, że ja go stracę. Co jest wystarczająco złe.
Moja córka też go traci. Ona już przez to przeszła i nie zamierzam jej ponownie
przez to przeprowadzać. Więc może możecie postawić się w moim położeniu na
gorącą, pieprzoną sekundę, a potem się odwalicie.”
„Może
on nie…” - zaczęła Ryn.
„Odwal
się!” - krzyknęła Pepper.
Cholera.
„Pepper”
- powiedziała cicho Lottie.
„Odwalisz
się?” - Pepper pękła.
„Jasne,
dziewczyno, jeśli tego potrzebujesz” – odpowiedziała delikatnie Lottie.
„Muszę
iść” - ogłosiła nagle Pepper.
„Hej”
- zawołałam, gdy zaczęła wychodzić, nie podobając się, że odchodzi w takim
stanie.
„Nie
mogę, Hatz, tak?” - zapytała. Spojrzała na Ryn - „Przepraszam, że straciłam
kontrolę”
„Przepraszam,
że naciskałam” – odpowiedziała Ryn.
„Racja.
Spoko. Teraz muszę iść. Później” - zakończyła.
A
potem poszła.
Wszystkie
na to patrzyłyśmy.
Kiedy
zniknęła za frontowymi drzwiami na słońcu, Ryn mruknęła - „Dobra, no, gówno na
patyku. To nie poszło zbyt dobrze.”
Nic
nie powiedziałam.
Lottie
nic nie powiedziała.
Ponieważ
to było dziwne, Lottie nic nie powiedziała, spojrzałam na Lottie.
Patrzyła
przez salę.
Więc
zwróciłam tam swoją uwagę.
A
Dorian stał kilka kroków od wejścia klubu, przy schodach do biura.
Ręce
trzymał na biodrach, a patrzył na frontowe drzwi.
Wydawało
się, że Ian był tego świadkiem i chociaż nie słyszał naszej rozmowy, nie mógł
przegapić krzyczącej na nas Pepper.
Jego
twarz była nieodgadniona, gdy nadal patrzył na drzwi, zanim opuścił ręce,
odwrócił się i wszedł po schodach.
„Okej,
cóż, po pierwsze, bardzo chce Auggie’go, a nie pozwoli sobie go mieć, bo jej dziecko
jest najbardziej kochane i to ją rozrywa” - oświadczyła Lottie.
Zaczęłam
się na nią gapić, ponieważ w ogóle nie zrozumiałam tego od Pepper.
Zrozumiałam
to, że chroniła swoją córkę i serce, a Auggie nie był możliwy, ponieważ ją rozumiałam.
Ci faceci byli tymi facetami i trzeba było być w stanie pozwolić im być tymi,
kim są.
Oczywiście
oni robili to samo.
Ale
całkowicie wiedziałam, że Pepper potrzebuje od Auggie’go więcej, niż mógłby jej
dawać wygodnie, żeby mogła mu zaufać i, chociaż to nie Auggie złamał jej
zaufanie, to on będzie musiał je odbudować (jeśli to w ogóle było możliwe).
I
jak bardzo bolałoby, gdyby okazało się, że nie czułby się komfortowo, dając to
i jako taki, w ogóle w to nie wszedł.
Dla
niej.
I
dla Juno.
„Totalnie”
- Ryn odpowiedziała Lottie.
Hę?
Lottie
znowu nic nie powiedziała.
Zapytałam
więc - „Co jest drugie?”
Zwróciła
na mnie uwagę - „Nie ma dwóch. Jest tylko ten jeden. Możesz poprowadzić konia
do wody i tak dalej. Teraz się wycofujemy. Muszę szybko porozmawiać z Ianem. Do
zobaczenia wieczorem.”
A
potem wyszła, zmierzając w kierunku schodów.
Ryn
stanęła u mojego boku, abyśmy obie mogły patrzeć, jak odchodzi.
Kiedy
już jej nie mogliśmy zobaczyć, Ryn powiedziała - „Ona ma całkowicie plan”.
Ona
całkowicie miała i to mnie martwiło.
Nie
tylko dlatego, że była Lottie, a jeden z jej planów zakładał, że co noc spałam
u boku Axla, ale także dlatego, że szła do Doriana.
I
jak już wcześniej zauważyłam, Dorian był człowiekiem czynu.
„Całkowicie”
- zgodziłam się.
„Cieszę
się, że nie jestem ostatnią pozostałą, bo to by było do dupy” – kontynuowała.
Poważnie.
„Całkowicie”
- powtórzyłam.
To
znaczy, wystarczająco źle było widzieć, jak szczęśliwe były Lottie, Evie i Ryn,
kiedy mój facet był w zasięgu, a ja nie.
Byłoby
o wiele gorzej, gdybym nie tylko bała się zaryzykować, ale czuła, że nie mogę sięgnąć.
„Może
powinnyśmy stonować domową błogość” – zasugerowałam.
„Może
nie wiem.”
Spojrzałam
na nią - „Dlaczego nie wiesz?”
Odwróciła
się całkowicie do mnie - „Byłam w biurze, kiedy Gwen przyprowadziła dzieci swoje
i Hawka. I cała trójka, jak strzał, dwaj chłopcy i jego mała dziewczynka,
poszli prosto do Aug’a.”
„O
rany” - powiedziałam.
„Tak,
kocha dzieci. Bardzo. I odwzajemniają jego miłość”
To
jeden z powodów, dla których Lottie wybrała go dla Pepper.
„Moja
mama coś mi powiedziała, kiedy z moim bratem zrobiło się coś prawdziwie złego” -
kontynuowała Ryn - „O tym, jaka była szczęśliwa, że w końcu miałam kogoś, kto
będzie w moim narożniku. Pepper walczy, ale bierze też dużo gówna z wielu
kierunków. Dobrze by było, gdyby miała kogoś w swoim narożniku. I to nie tylko nas.”
Pepper
brała i bierze dużo gówna.
Tak
się działo.
I
to dało mi do myślenia, że może się myliłam.
Mag
wkroczył, a sprawy z rodziną Evie były ekstremalne. Wpakowali ją w poważne
gówno. Mag został postrzelony w trakcie tego.
A
teraz zamierzali wziąć ślub.
Sytuacja
Ryn nie była aż tak dramatyczna, ale na pewno miała trochę bagażu, w tym, jak
niedawno odkryłam, byłego partnera, który złamał jej zaufanie w fundamentalny i
fundamentalnie przerażający sposób, a ona i Boone byli całkowicie pewni.
Gówno
było prawdziwe od samego początku z Axlem i ze mną, a, poza tym, że nie bardzo
skutecznie radziliśmy sobie w sytuacji z jego smutno zmarłym przyjacielem, to
było krótkie, między nim a mną wszystko szło gładko.
Lottie
nie tylko chciała, żeby jej dziewczyny i jej chłopcy byli szczęśliwi.
Była
bardzo rozważna w tym wszystkim.
I
nie była nieświadoma przeszłości Pepper i ważnego aspektu obecności Juno w tej
mieszance.
Byłam
tak pochłonięta wszystkimi sprawami, z którymi miałam do czynienia, że nie
przyszło mi do głowy, żeby bliżej przyjrzeć się, jak będzie wyglądało codzienne
życie Pepper.
A
moja przyjaciółka naprawdę potrzebowała podczas tej walki kogoś w swoim narożniku.
I
nie tylko jej dziewczyn.
Więc,
aby się komunikować, że się zgodziłam, powtórzyłam się ponownie.
Tym
razem z uczuciem.
„Całkowicie.”
Dziękuję
OdpowiedzUsuńdziękuje
OdpowiedzUsuńOglądałam film o którym mówią, odniesienie nie robisz się młodsza. Dlaczego mam wrażenie, że Craig jest tym który miesza? Hm? Wtyka? Jak mówią behawioryści ten kto zwraca na siebie najwięcej uwagi ma sporo do ukrycia i bardzo chce pomóc.
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńDziękuję jesteś najlepsza :*
OdpowiedzUsuńDziękuję. Samotna mama😉
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
OdpowiedzUsuń